Szef KAS wydał 12 lutego br. kolejną już opinię zabezpieczającą dotyczącą fundacji rodzinnej (nr DKP3.8082.8.2023). Dokonana przez Organ wykładnia niewątpliwie może zwiększyć zainteresowanie fundacjami rodzinnymi. Z opublikowanej 9 kwietnia br. opinii wynika bowiem, że utworzenie fundacji, wniesienie do niej akcji i następnie ich sprzedaż, nie jest działaniem sztucznie podejmowanym w celu unikania opodatkowania.
Opis czynności
Wniosek o wydanie opinii zabezpieczającej dotyczył utworzenia rodzinnej platformy inwestycyjnej przy wykorzystaniu fundacji, poprzez wniesienie do niej majątku, w tym akcji spółki będącej właścicielem spółek zależnych uzyskujących przychody z prowadzenia działalności operacyjnej w różnych krajach świata. Fundator zaplanował przy tym następujący zespół czynności do przeprowadzenia:
- utworzenie fundacji rodzinnej,
- wniesienie majątku (w tym akcji spółki) do fundacji,
- bieżące funkcjonowanie fundacji, w zakresie zdarzeń takich jak:
- uzyskiwanie przez fundację środków na bieżące inwestycje poprzez wypłaty dywidendy ze spółki z bieżącego zysku lub z umorzenia akcji,
- wypłatę świadczeń na rzecz beneficjentów fundacji przez fundację,
- zgromadzenie przez fundację środków na dalsze inwestycje poprzez sprzedaż akcji spółki.
Oczywiście beneficjentami uprawnionymi do wypłat z fundacji są w zamyśle członkowie rodziny wnioskodawcy (tj. fundatora). Sam wniosek o wydanie opinii miał na celu uzyskanie potwierdzenia, że ww. zarys czynności nie odpowiada ustawowym kryteriom unikania opodatkowania wskazanym w art. 119a § 1 Ordynacji podatkowej (tzw. klauzula GAAR).
Klauzula GAAR
Przede wszystkim, w odniesieniu do przepisów o klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania, można mieć wątpliwości czy korzyści podatkowe, z jakimi wiąże się funkcjonowanie fundacji rodzinnej, nie będą uznawane przez organy podatkowe za sprzeczne w danych okolicznościach z przedmiotem lub celem ustawy podatkowej lub jej przepisu. Jeżeli chodzi bowiem o istotę art. 119a § 1 Ordynacji podatkowej, czynność nie skutkuje osiągnięciem korzyści podatkowej, jeżeli osiągnięcie tej korzyści, sprzecznej w danych okolicznościach z przedmiotem lub celem ustawy podatkowej lub jej przepisu, było głównym lub jednym z głównych celów jej dokonania, a sposób działania był sztuczny. Analizie poddawany jest więc sposób działania, pod kątem definicji sztuczności z art. 119c Ordynacji podatkowej. Zgodnie zaś ze wspomnianym przepisem, sposób działania nie jest sztuczny, jeżeli na podstawie istniejących okoliczności należy przyjąć, że podmiot działający rozsądnie i kierujący się zgodnymi z prawem celami, zastosowałby ten sposób działania w dominującej mierze z uzasadnionych przyczyn ekonomicznych.
Analiza Szefa KAS
Szef KAS dokonywał oceny w odniesieniu do następujących korzyści podatkowych:
- korzyść podatkowa (dla spółki) w zakresie, w jakim spółka ta jest płatnikiem podatku PIT polegająca na braku obowiązku pobrania tego podatku przez spółkę,
- korzyść podatkowa (dla fundacji) polegająca na niepowstaniu zobowiązania podatkowego w podatku CIT,
- korzyść podatkowa (dla fundatora) polegająca na niepowstaniu zobowiązania podatkowego w podatku PIT,
- odsunięcie w czasie powstania zobowiązania podatkowego w podatku PIT oraz tzw. daniny solidarnościowej (u fundatora)
- obniżenie zobowiązania podatkowego w podatku PIT oraz tzw. daniny solidarnościowej (u fundatora).
Co istotne – Szef KAS uznał, że określone we wniosku działania mają gospodarczy sens. Jak natomiast Organ podkreślał, klauzula przeciw unikaniu opodatkowania może być zastosowana wyłącznie w sytuacji, gdy sposób działania podatnika był sztuczny.
Choć zwrócono uwagę na pewne zastrzeżenia co do racjonalności m.in. w zakresie przeniesienia akcji spółki do fundacji, które następnie mają zostać sprzedane, to jednak Szef KAS upatrywał, że powołanie fundacji i jej działanie, ma uzasadnienie biznesowe i gospodarcze także inne niż wyłącznie osiągnięcie korzyści podatkowych. Zarysowane są bowiem istotne cele ekonomiczne związane z sukcesją i zabezpieczeniem na przyszłość, w szczególności małoletnich dzieci fundatora. Znaczenie w sprawie miał więc wątek sukcesyjny i dotyczący ochrony majątku i właściwego nim zarządzania. Nie bez znaczenia pozostał także fakt, że wnioskodawca był dotąd zdeterminowany w kontekście sprzedaży akcji. Zatrudnił bowiem doradcę inwestycyjnego, był podjęty kontakt z wieloma podmiotami potencjalnie zainteresowanymi nabyciem grupy spółek, natomiast nie udało się zrealizować transakcji.
Podsumowując, Szef KAS dostrzegł, że utworzenie fundacji rodzinnej pozwoli uniknąć paraliżu inwestycyjnego w zakresie ewentualnego dziedziczenia majątku przez niepełnoletnie dzieci, czy też roztrwonienia majątku przez rodzinę. Nie sposób więc doszukać się sprzeczności wskazanych uprzednio korzyści podatkowych z celem lub przedmiotem ustawy podatkowej lub jej przepisu. Nie można też uznać, że wskazany sposób działania jest sztuczny. Oceniamy przy tym, że taka linia interpretacyjna czyni fundację rodzinną mechanizmem sukcesji „atrakcyjnym” podatkowo i może ostatecznie poprawić sytuację polskich firm o charakterze rodzinnym.
Oczywiście w przypadku chęci poszerzenia zakresu wiedzy o fundacjach rodzinnych, zachęcamy Państwa serdecznie do kontaktu.